Hopeless, czyli książka, dzięki, której jestem tu z Wami i dla Was.
Teraz mogę opowiedzieć swoją małą historię o czytaniu.
W wakacje 2014 pojechałam na tydzień do cudownego malowniczego miejsca wraz ze znajomymi. Koleżanka czytała na pomoście Gwiazd naszych wina jej chłopak śmiał się, że będzie zaraz płakać, bo cały czas płacze przy czytaniu tej książki. Pomyślałam sobie czytanie, co za nuda. Jednak kiedy wróciłam do domu, któregoś dnia po pracy wstąpiłam do Empiku, na półce leżała właśnie książka Colleen, przyciągnęła mnie okładką i opisem z tyłu. Stwierdziłam, że ją kupię. Co mi szkodzi. Takim sposobem kupiona książka została przeze mnie przeczytana w trzy dni. Zachwyciłam się. Zaczęłam myśleć, że czytanie może być naprawdę ciekawe. Z tej oto krótkiej historii powstała Bookaholic.