Cześć kochani!
To się rozkręciłam, skoro piszę kolejny post dla Was. Tym
razem o kolejnej młodzieżówce. Jednak o tej nie wiem, co myśleć. Zastanawiam się,
co miała ona przekazać, ale nic sensownego mi nie przychodzi do głowy… Nie
wiem, czy chodziło o moc przyjaźni, czy o powolne poznawanie miłości, czy o
jedno i drugie, czy jeszcze o coś innego. Chyba jest ze mną coś nie tak.
Bridge zrozumiała, że życie straciło równowagę. Było jak za wysoka sterta książek, która zaczęła się przechylać, a każdy nowy dzień był jak kolejna książka na jej szczycie.
Od początku…