poniedziałek, 30 maja 2016

#22 Playlist for the dead - Michelle Falkoff


Sam zastaje swojego najlepszego przyjaciela w pokoju na łóżku martwego. Hayden po pamiętnej imprezie odebrał sobie życie i pozostawił Samowi playlistę i kartkę z napisem "Dla sama - posłuchaj, a zrozumiesz". Zdruzgotany śmiercią przyjaciela Sam postanawia dowiedzieć się, dlaczego jego kumpel postanowił odejść. 
W dniu pogrzebu Haydena, Sam poznaje tajemniczą Astrid, z którą zaczyna się dobrze dogadywać, co dziwne dla osoby, która miała tylko jednego przyjaciela. 


Sam nie rozumie piosenek, ani ich przesłania, jakie ze sobą niosą, jednak każdego dnia zaczyna rozumieć, wraz z każdym nowo poznanym faktem.

Chłopcy byli zakochani w muzyce, przejawia się to na każdej stronie książki. Sam opowiada o gustach muzycznych swojego przyjaciela, o tym jak się sprzeczali, który wokalista jest lepszy. Gry, muzyka i komiksy - z tego składało się życie dwóch dorastających chłopców - ze wspólnych pasji. Tylko, dlaczego jeden z nich został z nimi zupełnie sam? 

środa, 25 maja 2016

#21 To skomplikowane. Julie - Jessica Park


Julie od początku jest w skomplikowanej sytuacji, ponieważ Boston nie okazał się przyjazny już pierwszego dnia. Mieszkanie, które wynajęła okazało się być restauracją. Cóż za ironia! Przyjaciółka jej mamy ze studiów proponuje, aby zatrzymała się u niej w domu na jakiś czas. Dzięki temu Julie poznaje rodzinę Watkinsów. Specyficzną rodzinę. W życie Julie wkradają się Erin, Matthew, Celeste, Roger i Finn, którego nigdy nie widziała. Ach! Zapomniałabym, jeszcze jest Płaski Finn. 
Matt jest typowym geekiem, choć bardzo przystojnym. Celeste to jego siostra, która wysławia się niemal jak z wiktoriańskiego filmu, dziewczynka ma trzynaście lat i jej najlepszym przyjacielem jest Płaski Finn. Jej przyjaciel to wydrukowana postać brata dziewczynki. Trzynastolatka nie może sobie poradzić z podróżami Finna po świecie i Płaski Finn jest jego substytutem. Tak myśli Julie, ale jak jest naprawdę? 

sobota, 21 maja 2016

#20 Bez słów - Mia Sheridan



Pamiętacie jak byliście mali i wprawiał Was w zachwyt widok przekwitniętego mniszka lekarskiego?

Pamiętam jak wbiegało się na polanki i kopało wszystkie możliwe dmuchawce, (współczuję alergikom). Bywała też sytuacja, że brałam dmuchawiec, myślałam życzenie i „bum” spełniało się - tak myślałam.

"- Spokój - szepnęłam i dmuchnęłam wprost w puchatą kulę."


W przypadku Bree było podobnie. Tylko, że ona jest już dorosła, znalazła dmuchawiec, a jej życzenie było proste „spokój” – tego właśnie chciała. Po wizycie w klepie spotkała nieznajomego, tajemniczego mężczyznę, a pozostawione na szybie samochodu puchate kule pofrunęły w stronę, oddalającego się nieznajomego, przeznaczenie? 

środa, 18 maja 2016

#19 Kochając Pana Danielsa Brittainy C. Cheery

 Przewijał się ten tytuł nie raz na Instagramie i blogach, ale nie byłam pewna, czy chcę sięgnąć po tę książkę. Po przeczytaniu Art & Soul (recenzja -> klik) stwierdziłam, że muszę poznać pana Danielsa. 

"Dotykaj, będąc nieobecną. Odchodź, będąc blisko."

 Świat Ashlyn wywrócił się do góry nogami. Zmarła jej siostra bliźniaczka - Gabby. Co może być gorszego niż stracenie swojej najlepszej przyjaciółki i lepszej części siebie? Otóż matka, która nie może poradzić sobie z widokiem swojej córki i odsyła ją do ojca, który jest jak obca osoba, bo od wielu lat się nie interesował swoimi dziećmi.