piątek, 2 czerwca 2017

#62 PRZEDPREMIEROWO Bad Mommy - Tarryn Fisher



Tarryn Fisher zdecydowanie nie zachwyciła mnie książką Mimo twoich win, nastawiałam się w niej na coś – wow – a wtedy dostałam rozdmuchany balon. Jednak, kiedy dostałam propozycję zrecenzowania Bad mommy stwierdziłam, że to jest odpowiedni moment, by dać Tarryn jeszcze jedną szansę. Opis tej książki był tak intrygujący, a ja potrzebowałam czegoś nowego, a napis thriller psychologiczny tak bardzo mnie zaintrygował, że rzuciłam wszystko i zaczęłam czytać, a co z tego wyszło? Sprawdźcie sami!

„Ludzie, którzy zwracają uwagę na szczegóły, nie są dupkami – tacy ludzie naprawdę cię widzą . Takie coś wymaga pewnego wysiłku, żeby spojrzeć poza siebie i dostrzec innych. W dzisiejszych czasach rzadko się to zdarza.”



Głównym postaciami w tej książce są Jolene i Darius Avery oraz tajemnicza Fig Coxbury. Kobieta wprowadza się do domu obok szczęśliwego małżeństwa. Jej zachowanie z początku jest niewinne, nie wzbudza żadnych podejrzeń, jednak to, co siedzi jej w głowie i o czym myśli wprowadza nas w dziwny stan. Fig nie zachowuje się normalnie, dla każdego z członków rodziny Averych jest zupełnie inna. Jolene potrzebuje przyjaciółki, której musi się zwierzyć, natomiast Darius bardzo chce być słuchany, nawet, jeśli mówi totalne bzdury. Sąsiadka spełnia wszystkie zachcianki swoich przyjaciół, chociaż oni sami po pewnym czasie nie wiedzą, co się kryje za jej zachowaniem. Dlaczego Fig ma w domu wszystkie te same rzeczy, co jej przyjaciółka? Co robią zdjęcia Dariusa na jej Instagramie? O co tak naprawdę chodzi w zachowaniu bohaterów i kim są?

„Kiedy się nieustannie myśli, wiele rzeczy się przeinacza.”

Autorka doskonale poradziła sobie z nakreśleniem postaci, są one wyraziste, choć do samego końca książki nie znamy ich dokładnych intencji. Cały czas w głowie świta nam pytanie, ale, o co chodzi?! Cały czas nie mamy pojęcia jak się ona zakończy i co nas czeka.

„Serce kobiety to przekleństwo.”

Czytając tę książkę byłam totalnie zafascynowana, ale także przerażona. Autorka nie oszczędza szczegółów psychiki głównych bohaterów. Wszystko dokładnie nakreśla ze strony na stronę i odkrywa kolejne mankamenty ludzkiej natury. Wpadamy w wir portali społecznościowych. Żyjemy także złudzeniem idealnego życia. Wystarczy jedna osoba, bądź jedno nieodpowiednie kliknięcie w telefonie i nasze życie może się posypać jak domek z kart. Kurtyna opada i zostajemy tylko my.

„Kobiety – jak się okazuje – wszystkie są wariatkami.”

Owszem, jest to thriller psychologiczny, ale także opowieść o miłości, trudnej i dla wielu niezrozumiałej. Chęć odkrycia tajemnic nie da nam spać, a odkryte pozostaną z nami na długo.

„Oczy. Nie można poznać prawdy o kimś, patrząc mu tylko w oczy. Prawda?”

Książka pełna zawiłych sytuacji, ale pozostawiająca po sobie niedosyt i niedowierzenie. Nie mogłam się od niej oderwać i przeczytałabym ją chętnie jeszcze raz!

Starałam się napisać, co mogłam, tak, aby Wam nic nie zaspojlerować. Będzie jeszcze film na kanale o tej książce, więc gorąco zapraszam do śledzenia fanpage!


Za egzemplarz przedpremierowy dziękuję: 




9 komentarzy:

  1. Ciekawi mnie ta książka :) Po twojej recenzji jeszcze bardziej <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie czytam Bad Mommy i jestem zachwycona ♡ Genialna książka :)

    goszaczyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak jak wiesz przeogromnie ciekawi mnie ta pozycja. Pewnie kupie sobie w prezencie na zakończenie roku, bo dlaczego nie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak wiesz - mi też się podobała :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mnie zaciekawiłaś :) Lubię takie klimaty ;)
    Zapraszam serdecznie do mnie :)
    dobreeczytanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Nic tylko czytać! Z niecierpliwością oczekuję swojego egzemplarza i czasu na niego. Czytałaś Margo? Jeśli nie, to również polecam, mocna rzecz.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam "Margo", "Bad Mommy" i "Ciemną stronę", a ostatnio "Never never", która Tarryn napisała razem z Hoover i jestem zachwycona twórczością Fisher. Nie czytałam tej książki, o której wspomniałaś, ale sięgnę po nią, bo chciałabym poznać wszystkie powieści Tarryn.
    Podoba mi się jej zagmatwany styl, tworzący w głowie mętlik :)
    zaczytanamona.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Intrygująca pozycja, oprócz "Never never", które uwielbiam, jeszcze nie czytałam nic spod pióra tej autorki, może dam jej szansę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem pod ogromnym wrażeniem tej książki, bardzo mi się podobała. Warto po nią sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń