Widząc
tytuł pierwsze, co przychodzi do głowy to - zakochał się. Nic bardziej mylnego
jednak, kiedy spojrzysz na tył książki i czytasz, o czym opowiada, nie wierzysz
w to, co widzisz...
Travis
ma 16 lat i jest poważnie chory. Lekarz proponuje mu zabieg, który polega na
uśmierceniu chłopaka, odcięciu głowy i po jakimś czasie, (bliżej nieokreślonym),
kiedy znajdzie się dawca i nauka zrobi ogromny postęp, jego głowa zostanie
przeszczepiona i chłopak będzie miał możliwość żyć dalej w zupełnie nowym i
odległym świecie. Kto by się na to zgodził? Otóż, Travis!
"Kiedy kocha się kogoś tak bardzo, to nawet zgoda na zamrożenie głowy i opowiadanie bliskim o planach powrotu przestają się wydawać niedorzeczne."
W
ciągu pięciu lat nauka się tak rozwinęła, że Travis budzi się ze snu, który
według niego trwał może kilka godzin, jak nie minut. Tylko świat nie stanął w
miejscu, jego rodzina i przyjaciele również. Przyjaciel nie przyjeżdża do niego
od razu po przebudzeniu, a na dziewczynę najwidoczniej się nie doczeka, otóż
okazuje się, że wychodzi za mąż i to nie za niego.
Travis
w pewnym momencie staje się bardzo irytujący. Nie może sobie poradzić z nowym
ciałem, cały czas mówi, że to ciało Jeremy’ego, ręka Jeremy’ego, serce Jeremy’ego.
Nie może sobie poradzić z nową sytuacją, jakby tego było mało, nie odkochał
się, bo jak się odkochać podczas snu?
Strata
bliskiej nam osoby, dziecka czy chłopaka jest trudna. Pogodzenie się z nią
wymaga mnóstwo czasu i wysiłku. Trzeba poukładać swoje życie na nowo, a przede
wszystkim mieć nadzieję na lepsze jutro. Ale co zrobić, kiedy ta osoba nagle
wraca do naszego życia?
"Zdarza się, że niektóre sytuacje, nadzieje i marzenia musimy pogrzebać, czasem tak głęboko, że kiedy znowu okazują się potrzebne, niełatwo jest się do nich dostać na nowo."
Nie
jestem sobie w stanie wyobrazić jakby to było zasnąć i obudzić się za pięć lat.
W dzisiejszych czasach to przepaść technologiczna, a także emocjonalna. Co mam
na myśli? Nastolatkowie z roku na rok są inni. Inaczej się ubierają, mówią i
spędzają swój wolny czas. Technologii nie muszę tłumaczyć. Jeszcze niedawno
telefony były ogromne jak cegłówki, a telewizory nie mieściły się na szafkach.
Dziś mamy smartfony i telewizory, które wyświetlają taki obraz jakbyśmy się
przenieśli do innego miejsca. Więc, gdybym zasnęła i obudziła się za dziesięć
lat? Pewnie bym się nie ogarnęła w otaczającym mnie świecie. O książkach do
nadrobienia nie wspomnę! Chyba, że całkowicie zostałyby zastąpione e-bookami.
Nie. Stanowcze, nie. Nawet tak nie myślę.
"Zbliżał się wieczór. Zauważyłem, że o tej porze zazwyczaj wszyscy robią się najsmutniejsi. Możliwe, że zachód słońca ma w sobie coś takiego: jeśli staniecie za blisko krawędzi, może was z niej zepchnąć."
Travis
zauroczył mnie swoją osobą, a przede wszystkim historią. Czasami mnie wkurzał i
miałam ochotę na nowo urwać mu głowę, ale jeśli mam być szczera - nie dziwię mu
się. Książka jest pełna humoru. Nie raz miałam wrażenie, że oplułam niektóre
strony. Bywały momenty, że bałam się o niego. Cóż, to ciężkie przeżycie jak na
szesnastolatka, który musi sobie radzić z nowym ciałem i sławą. To dobry
chłopak, który ma do przejścia niełatwą drogę, a przede wszystkim musi pogodzić
się z przeszłością i teraźniejszością.
"Życie przeszłością zawsze wywołuje pustkę, nie ważne, czy chodzi o dobre, czy złe wspomnienia."
Jestem
niezmiernie wdzięczna Johnowi za to, że się nie poddał i dokończył tę książkę,
a przede wszystkim ją wydał. To taki rodzaj historii - przewracasz ostatnią
stronę i Twój pogląd na życie nabiera innego znaczenia. Nie wolno się poddawać.
Idź do obranego celu, stawiaj kolejne, a może w trakcie Twoje życie się
zmieni?
W końcu you only live twice!
Gratuluje świetnego bloga.
OdpowiedzUsuńChętnie podejmę z Tobą współpracę.
Proszę o kontakt na maila:
info@paywin.pl
Słyszę same pozytywne opinie o tej książce!
OdpowiedzUsuńI nie mogę doczekać się lektury, bo czeka już na mojej półce :D
Pozdrawiam!
Ola z bloga zaczytana-iadala.blogspot.com
Niesamowicie ciekawi mnie ta książka :) Muszę wreszcie po nią sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie musisz! :)
UsuńBardzo ciekawa tematyka, podoba mi się, że ktoś podjął się tak trudnego tematu. Bardzo fajna recenzja. :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Fantastic books
dziękuję ślicznie! :)
Usuń"Chłopak, który stracił głowę" jest niezwykły. Właśnie to, o czym piszesz: jak by to było obudzić się po kilku latach w obcym świecie? Też nie potrafię sobie tego wyobrazić i pewnie to jest jeden z głównych powodów, które sprawiły, że ta książka jest dla mnie tak wyjątkowa. Ileż się Czytacz nastresował w trakcie lektury! Trudno byłoby nie współczuć Travisowi...
OdpowiedzUsuń